sobota, 10 maja 2014

Zamek Książ

Miejsce to darzę ogromnym sentymentem :) Wszystkie wycieczki, które organizowała nam w szkole podstawowej pani od muzyki, zaczynały się bądź kończyły w tym miejscu ;)
Niestety, w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych (jeśli chodzi o pamiątki) można było kolekcjonować co najwyżej proporczyki. A ja jeszcze do dziś mam właśnie dwa proporczyki z Książa :)

Tym razem na Zamek, w majowy długi weekend, wybrał się mój Starszy Student z Masią :) I dostałam z wycieczki ten oto naparstek:


5 komentarzy:

  1. So beautiful! I like the design.
    Good saturday!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczny ten naparsteczek.W Ksiazu niestety nie bylam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Que alegría da recibir los dedales de gente tan cariñosas.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna pamiątka! To, co że z małym "opóźnieniem", super że teraz już są takie cacka :)

    OdpowiedzUsuń