sobota, 5 grudnia 2015

Takie buty :)

Niestety, ostatnia podróż Młodszego Studenta do Amsterdamu, nie zaowocowała naparstkami. Sklepy z naparstkami owszem są, ale dostępne po odprawie celnej, po stronie dla podróżnych, którzy wylatują z Amsterdamu. A ci, co przylecieli, mogą się obejść smakiem, bo w sklepach na terminalu naparstków nie ma :(
Więc w ramach pocieszenia syn mi kupił fantastyczne holenderskie buty, o których marzyłam od dawna :) I co? Też fajne, prawda?


Buty stoją w szafeczce razem z naparstkami z Bolesławca i pasują tam wyjątkowo :)

I kolejna smutna informacja. W jedynym sklepie z pamiątkami, tym razem na wrocławskim lotnisku, też już nie będzie naparstków...Pogrom jakiś, czy co?


18 komentarzy:

  1. Chodaczki cudne też podobne mam ;)
    Oj te lotniska jakieś dziwne tam przepisy buuu :(
    pozdróweczki i uściski ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Es una pena para los que van a comprar para hacer regalos no los encuentren. pero estos zapatitos son preciosos aunque fríos como bien dices.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  3. Buciki przepiękne,na długo Ci starczą:)))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudno, może następnym razem się uda. Za to buciki pierwsza klasa! Ja mam podobne w postaci magnesu na lodówkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej się nie uda.
      Syn leci z Polski do Amsterdamu, a do Wrocławia zawsze wraca z Eindhoven. Innych połączeń nie ma :(

      Usuń
    2. Ja wlasnie lecialam w tym tygodniu z Doncaster do Katowic i wracalam ta sama trasa. Powiem Wam moje drogie kolezanki, ze jest porazka na tych lotniskach, jezeli chodzi o pamiatki.Twoje buciki sa urocze, tez mam podobne. Holandia jest piekna!

      Usuń
    3. Mój ląduje pojutrze znowu w Eindhoven :(

      Usuń
  5. Lindos estes sapatinhos holandeses.
    Um abraço e bom Domingo.

    OdpowiedzUsuń
  6. O filho não conseguiu dedais,mas ofereceu uns lindos sapatos com carinho!
    Beijos.

    OdpowiedzUsuń
  7. O filho não conseguiu dedais,mas ofereceu uns lindos sapatos com carinho!
    Beijos.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm, jeszcze kilka lat temu mieli naparstki na tym lotnisku, a tez bylam tylko przesiadkowo bo lecialam z Detroit do Warszawy i z powrotem.
    Chodaki super! Kiedys kupilam mamie podobne i do dzis je ma:)

    OdpowiedzUsuń