Wicie, malutka wioseczka niedaleko Jarosławca. Nic specjalnego ;) Tyle, że wraz z mężem dotarliśmy do niej na wypożyczonych, niejeżdżących rowerach. Zrobiliśmy na tych zahamowanych cudach techniki 14 km. I wystarczyło (ponoć rekord ośrodka ;). Taki wyczyn należało wynagrodzić zakupem naparstka :)
Moje naparstki
niedziela, 11 sierpnia 2024
wtorek, 9 lipca 2024
Jarosławiec
Z tegorocznego, długiego, majowego weekendu w Jarosławcu, przywiozłam sobie taki oto nadmorski okaz ;)
Cieszyn
Trzy naparstki z Cieszyna to efekt wymianki z koleżanką, która też je kolekcjonuje. Byłam w Cieszenie jakieś 3 lata temu, ale krótko, przejazdem i podczas pandemii, więc nie przywiozłam nic szczególnego. Dlatego cieszę się, że wzbogaciłam swoją kolekcję o to, co sama powinnam sobie kiedyś przywieźć ;)
sobota, 29 czerwca 2024
Sydney
Naparstek z Gór Błękitnych, położonych na obrzeżach Sydney, przywiózł mi młodszy syn z kolejnego wyjazdu do Australii.
sobota, 8 czerwca 2024
Subskrybuj:
Posty (Atom)