niedziela, 29 marca 2015

Katowice

Dokładnie tydzień temu dostałam od Młodszego Studenta naparstek z Katowic :)
Taki panoramiczny ;) Bo zmieściły się na maleńkim naparstku aż 3 wizytówki Katowic: kopalniany szyb, herb miasta i coś jeszcze ;) Niestety, nie wiem, co to za zabytek, bo w Katowicach nigdy nie byłam...Może to tamtejszy Kościół Mariacki?


piątek, 13 marca 2015

Kwiaty

Angielskie kwiaty też dostałam od Ewy. Naparstki są przepiękne! Niestety, w dzisiejszy pochmurny i deszczowy dzień, nie było szansy, by zrobić zdjęcie, które choć trochę oddałoby wyjątkową urodę tych naparstków...




środa, 4 marca 2015

Żaba

Fantastyczny naparstek z żabami dostałam od Ewy. Jedna z żab zasiadła nawet na samym czubku naparstka :)
Mam nadzieję, że jeśli Ewa wie, to nam napisze, skąd ten okaz pochodzi :)


niedziela, 1 marca 2015

Lądek - Zdrój

Zima (jaka by ona nie była, ale jednak jest ;) nie sprzyja wyjazdom, jeśli ktoś jest takim zmarzluchem, jak ja. 
Moją mamę, o tej porze roku, do wyjazdu przymusił NFZ, zapewniając jej trzytygodniowy pobyt w uzdrowisku Lądek - Zdrój:) Żeby mamie nie było zbyt smutno przez te 3 tygodnie, pojechaliśmy ją odwiedzić :) Tam już czekały na mnie (oprócz mamy ;) dwa naparstki.
Na pierwszym nasz stary znajomy - Duch Gór :) Widać, grasuje po wszystkich uzdrowiskach, bo mam go też na naparstku z Kudowy - Zdroju i Dusznik - Zdroju ;)


A na drugim widać Zakład Przyrodoleczniczy Wojciech, który jest jednym z najpiękniejszych tego typu obiektów w Polsce. Niektóre pomieszczenia zakładu udostępnione są do zwiedzania ze względu na jego unikatowy wystrój. Kuracjusze korzystają w nim z kąpieli siarczkowo-fluorkowych i perełkowych, masaży wirowych, wibracyjnych, natrysków biczowych oraz popularnych zabiegów borowinowych.  
Do ich dyspozycji pozostają też pijalnia wód tryskających z ciepłych źródeł - "Marii Skłodowskiej-Curie" i "Zdzisława" oraz hotel z 40 miejscami noclegowym. Woda mineralna do picia jest za darmo :)
Z tyłu tego naparstka jest herb Lądka, ale nie zrobiłam zdjęcia :( 


A ostatni naparstek kupiłam sobie sama. I to był naprawdę ostatni naparstek, bo pani zdjęła go z wystawy. Więcej takich naparstków już nie było :(