I ostatni naparstek od Danusi. Tym razem popularny góral wskoczył na naparstek z Krynicy Zdroju :)
poniedziałek, 28 września 2015
piątek, 25 września 2015
Nowy Sącz
Trzeci naparstek od Danusi.
Bardzo chciałam go mieć - to przede wszystkim ze względu na niego umówiłam się z Danusią na wymianę.
Jakieś 30 lat temu byłam w Starym Sączu na wakacjach u rodziny. Do dziś wspominam je bardzo miło :) Poza tym, to rodzinne strony mojej mamy...
Niestety, ze Starego Sącza Danusia naparstka nie miała, ale może być i Nowy ;))) I tak leżą blisko siebie :)
Bardzo chciałam go mieć - to przede wszystkim ze względu na niego umówiłam się z Danusią na wymianę.
Jakieś 30 lat temu byłam w Starym Sączu na wakacjach u rodziny. Do dziś wspominam je bardzo miło :) Poza tym, to rodzinne strony mojej mamy...
Niestety, ze Starego Sącza Danusia naparstka nie miała, ale może być i Nowy ;))) I tak leżą blisko siebie :)
środa, 23 września 2015
Rimini
Rimini to włoskie miasto, leżące nad Adriatykiem. Właśnie w okolicach Rimini Danusia kupiła ten przepiękny, ceramiczny naparstek - ręcznie malowany i wypukły, gdzie trzeba :)
Może kiedyś uda mi się do Rimini pojechać...
Póki co, mogę sobie o tym pomarzyć, spoglądając na kolejny naparstek od Danusi:)
Może kiedyś uda mi się do Rimini pojechać...
Póki co, mogę sobie o tym pomarzyć, spoglądając na kolejny naparstek od Danusi:)
sobota, 19 września 2015
poniedziałek, 14 września 2015
Pesaro
A to drugi naparstek od koleżanki :)
Tym razem z włoskiego miasta Pesaro, gdzie Dominika z rodziną odpoczywała na wakacjach :)
Tym razem z włoskiego miasta Pesaro, gdzie Dominika z rodziną odpoczywała na wakacjach :)
piątek, 11 września 2015
San Marino
Naparstek z San Marino przywiozła mi moja koleżanka, z którą razem (w tym roku szkolnym) pracujemy w grupie czterolatków :)
Jak się zapewne domyślacie, wrzesień to w przedszkolu bardzo gorący okres. Jak zawsze, mam nadzieję, że uda mi się go przetrwać w miarę dobrej formie ;)
Jak się zapewne domyślacie, wrzesień to w przedszkolu bardzo gorący okres. Jak zawsze, mam nadzieję, że uda mi się go przetrwać w miarę dobrej formie ;)
A naparstek jest przepiękny i należy do tych ulubionych - jest z żywicy polimerowej.
piątek, 4 września 2015
Warszawa
Naparstek kupił mi Młodszy Student na lotnisku w Warszawie :) Miał tam przesiadkę na lot do Amsterdamu. W Amsterdamie za to nie kupił ani jednego, bo nic na lotnisku nie znalazł :(
No to Warszawa niech chociaż będzie ;)
I tył naparstka:
środa, 2 września 2015
Opole
Kilka dni przed bolesławieckim Świętem Ceramiki, udało mi się pojechać do Opola. Przywiozłam sobie z wycieczki dwa naparstki :)
Pierwszy, ręcznie zdobiony, to niejako marka regionu. Wzornictwo opolskiej porcelany charakteryzuje się
bardzo drobnymi, zagęszczonymi, wielobarwnymi wzorami, na które składają
się kwiaty i wicie roślinne.Oprócz naparstka, mam też od kilku lat przepiękne kubeczki z opolskimi zdobieniami. Tak "na szybko" zrobiłam zdjęcie przy wieczornej herbacie ;)
No i drugi naparstek :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)