Dvur Kralove

To już ostatni naparstek, kupiony podczas majowego długiego weekendu. Tyle, że dostałam go całkiem niedawno, bo prawie miesiąc nie widziałam się z moją bratową - Anią. Rodzinka była na majówce w Czechach i stamtąd przywieźli mi prezent :)

Wrocław

A to kolejny naparstek, który kupilam podczas wiosennego spaceru po Rynku. Szósty z Wrocławia ;)

Katowice

Jak widzicie, długi majowy weekend zaowocował dostawą nowych naparstków :)
Młodszy Student pojechał na Górny Śląsk. Tam wypatrzył naparstek, który bardzo mu się spodobał. Jego mamie również :)

Zamek Książ

Miejsce to darzę ogromnym sentymentem :) Wszystkie wycieczki, które organizowała nam w szkole podstawowej pani od muzyki, zaczynały się bądź kończyły w tym miejscu ;)
Niestety, w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych (jeśli chodzi o pamiątki) można było kolekcjonować co najwyżej proporczyki. A ja jeszcze do dziś mam właśnie dwa proporczyki z Książa :)

Tym razem na Zamek, w majowy długi weekend, wybrał się mój Starszy Student z Masią :) I dostałam z wycieczki ten oto naparstek:

Jan Paweł II

Naparstek dostałam w prezencie od osoby bliskiej sercu Młodszego Studenta :)
Nie znałam nikogo, kto jechałby na kanonizację do Rzymu i kupiłby mi jakąś pamiątkę z tego wydarzenia. Jednak okazało się, że pamiątka (mimo, że z Polski) jest!

Newcastle upon Tyne

A to już ostatni naparstek od Marty. Tym razem z widokiem miasta, nieopodal którego mieszka.
To piękna i, jak większość angielskich naparstków, niesamowicie delikatna porcelana :)

Panda

Chiński naparstek z pandą, to też efekt wymiany z Martą :)

Fajne od niej dostałam naparstki, a to jeszcze nie koniec ;)