I ostatnie już naparstki z egzotycznej wycieczki Młodszego Studenta.
Z Dubaju, pięknego miasta, po którym absolutnie nie spacerują wielbłądy...
...bo całe miasto wygląda mniej więcej tak:
Młodszy Student wiele już miejsc w życiu widział, ale Dubajem jest niesamowicie zauroczony. Zdecydowanie poleca Emiraty Arabskie i Dubaj na urlop :)
Unos dedales preciosos..
OdpowiedzUsuńBuscaré días para vacaciones
Besos
No kochana to napewno nie ostatnie naparstki
OdpowiedzUsuńhihihihi może jeszcze tam student poleci skąd wiesz ?
Taki z Niego światowy chłopak ;) Naparstki fajne ;)
Do Australii ponownie w maju ;)
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńŚwietne naparstki :)
OdpowiedzUsuńSo nice!
OdpowiedzUsuńKiss
Belos dedais do Dubai.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Dedais de Francisco e Idalisa
Podobają mi się te naparstki z Dubaju:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!A Młodszy Student to taki Obieżświat :)
OdpowiedzUsuńOj, ostatnio bardzo :)
UsuńWow, super!!!
OdpowiedzUsuńSo cute!
OdpowiedzUsuńKiss
Lindos dedales.
OdpowiedzUsuńBesos!
Beautiful thimbles!
OdpowiedzUsuńI wish you a holy and Merry Christmas.
A great 2017.
Great kiss