Piękny naparstek z Ząbkowic Śląskich mam od Beaty.
Dawno temu, gdy miałam 6 lat, zostałam w Ząbkowicach u cioci mojego taty. Okropnie się tam nudziłam, bo w kamienicy (kilkurodzinnej) nie było ani jednego dziecka, tylko sami starsi ludzie... Więc, gdy (po 3 dniach) przyjechali w odwiedziny moi rodzice, nie było mowy, żebym w Ząbkowicach dłużej została :)
Od jakiegoś czasu kusi mnie, by pojechać do Ząbkowic. Ale mąż nie chce. Mówi, że tam nic nie ma ;)
Super naparstek:)No ja nie zgadzam się z Twoim mężem,zawsze jest co oglądać,a szczególnie w Ząbkowicach:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też tak myślę :) Miasta kompletnie nie pamiętam i chętnie bym je pozwiedzała. Jest tam chociażby Krzywa Wieża...
UsuńLindo estes dedal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros