Podczas urlopu nad morzem spotkałam się i koleżanką Beatką :) Od lat wymieniamy się naparstkami. Tym razem, znów zrobiłyśmy to osobiście.
I oto naparstek z Albanii, ręcznie malowany, właśnie od Beaty:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz