Trzy naparstki z Cieszyna to efekt wymianki z koleżanką, która też je kolekcjonuje. Byłam w Cieszenie jakieś 3 lata temu, ale krótko, przejazdem i podczas pandemii, więc nie przywiozłam nic szczególnego. Dlatego cieszę się, że wzbogaciłam swoją kolekcję o to, co sama powinnam sobie kiedyś przywieźć ;)
Bellos dedales.
OdpowiedzUsuńBesos