Pozostając w klimacie minionego lata (szczególnie, że nadciąga orkan "Xavier" ;) dziś pokażę naparstek z Dźwirzyna. W tym nadbałtyckim kurorcie wypoczywała w tym roku Ania z dziećmi. Systematyczne poszukiwania (w nadmorskich budkach) pamiątek przyniosły ten oto jedyny efekt:
Okazuje się, że nie tylko Dolny Śląsk ma swoją popularną kalkomanię :) Podobnie, nad naszym Bałtykiem, można kupić naparstki z naklejką żółtego żaglowca i dowolną nazwą nadmorskiego kurortu. Widziałam już takie same naparstki (jak mój z Dźwirzyna) z Ustki i Darłowa :)