Chciałoby się już odpocząć od pracy... W Ciechocinku na przykład ;) Ale, mimo siwych włosów na głowie, do emerytury wciąż daleko :)
Naparstek dostałam od Ani, która przez Ciechocinek znad morza wracała :)
Śliczny. W Ciechocinku, niestety nie byłam i niet naparstka. Ewuś, widzę, że mamcia poszła w moje ślady i zrobiła kordonkowy naparstek, super. Pozdrawiam:)
So cute!!!
OdpowiedzUsuńKiss
Masz sporą kolekcje naparsteczków krajowych:) czego nie mogę powiedzieć o sobie
OdpowiedzUsuńPo prostu większość rodziny najczęściej po Polsce się włóczy ;)
UsuńSliczny, ja z Ciechocinka niestety nie mam :-( .
OdpowiedzUsuńŚliczny. W Ciechocinku, niestety nie byłam i niet naparstka.
OdpowiedzUsuńEwuś, widzę, że mamcia poszła w moje ślady i zrobiła kordonkowy naparstek, super.
Pozdrawiam:)
Ten szydełkowy mam od dawna. Ale dopiero teraz pokazuję :)
UsuńMama nie ma internetu, pomysłu jej nie podsuwałam - sama go wymyśliła i zrobiła :)
Very interesting thimble.
OdpowiedzUsuńKisses
Śliczne zdobienie!
OdpowiedzUsuń