W najbliższym czasie, z tego właśnie regionu, zaprezentują się naparstki, które dostałam od Starszego Studenta i Masi :)
Nie było im łatwo, bo raptem 10 miesięcy temu sama byłam w Gdańsku, Sopocie i Gdyni i buszowałam po sklepach z pamiątkami. Trudno było im kupić coś, czego mama jeszcze w swojej kolekcji nie ma ;)
A ja wlasnie dokladnie taki probuje wysepuc od Xymci.Cos tam wspomniala,ze wpisala mnie w kalendarz na 2016 hehe.A tak powaznie to uwielbiam ostatnio folklor...
OdpowiedzUsuńNo to Student miał nie lada wyzwanie :) najważniejsze ze się udało.
OdpowiedzUsuńNaparstek świetny.
pozdrawiam
Nie chcę nikomu ubliżać ale mój chyba jest ciut ladniejszy hihi ;)
OdpowiedzUsuńCoś im ta kalkomania poruszyła się :( pozdrówki zasyłam ;)
Oczywiście, że poruszyła ;)
UsuńAle, może to naparstek produkowany w jakiejś spółdzielni inwalidów? ;) Może producent miał problemy ze wzorkiem? ;)
Jestem pod tym względem wyrozumiała :)
A ten Twój, ładniejszy, mam już od dawna w kolekcji, hi hi
Tak to jest rudne zadanie znaleźć niepowtarzalne naparstki w Trójmieście.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUm belo dedal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim de semana.
Hermoso regado.
OdpowiedzUsuńBesos
So beautiful!
OdpowiedzUsuńKiss