W połowie sierpnia przyjeżdżał do niej syn, który dobrych kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Ponoć jeszcze dzień przed wyjazdem chłopak biegał po mieście i szukał jakiegoś naparstka, bo mu mama kazała przywieźć...
I znalazł naparstek z herbem miasta:)
O jak miło ,że rodzinka o Tobie pamięta :)Bardzo fajny naparstek. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLindo, um belo dedal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Dedais de Francisco e Idalisa
Super, świetna niespodzianka!
OdpowiedzUsuńProszę jak synowie słuchają mam:)))Super:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo miłe są takie niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńBonito detalle de tu amiga encargar al hijo dedal para ti.
OdpowiedzUsuńBesos
Lindo,maravilhoso.
OdpowiedzUsuńBeijos.
Super!
OdpowiedzUsuńŚwietny okaz :)
OdpowiedzUsuń