W drodze powrotnej ze Świeradowa, zahaczyliśmy o Szklarską Porębę. Niestety, było już za późno nawet na to, by wjechać wyciągiem na Szrenicę.
Połaziliśmy więc po miejscowości wzdłuż i wszerz, pozwiedzaliśmy stare kąty, kupiliśmy naparstki i został nam już tylko powrót do domu :)
Kupione naparstki zasadniczo wzbogaciły kolekcję Beatki, bo ja takie egzemplarze już miałam. Sobie kupiłam tylko owieczki. Może one takie bardziej zakopiańskie, ale ostatnio czytałam, że w Góry Izerskie powrócił wypas owiec (zamiast mechanicznych kosiarek, na stokach narciarskich w Świeradowie Zdroju, pojawiły się owce). Czyli wszystko się zgadza :)
Owieczki są bezkonkurencyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muito belo este dedal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Cudny jest ten naparstek z tymi owieczkami:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeautiful!
OdpowiedzUsuńKiss
Dziękuję za mój cudny zestawik :*
OdpowiedzUsuńOwieczki wymiatają jak i cała reszta :)
pozdrowienia i buziaki wielkie :*
Owieczki są fajne :)
OdpowiedzUsuńWonderful!
OdpowiedzUsuńKiss
Son hermosos
OdpowiedzUsuńBesos