poniedziałek, 18 listopada 2013

Wiedeń

Naparstek z Wiednia mam również od Ani. Kupiła mi go, gdy z Chorwacji wracali do domu przez Austrię. Zresztą nie tylko wracali - cały dzień wybawili się w Parku Rozrywki :) W takim miejscu z moja chorobą lokomocyjną to ja raczej nie mam czego szukać ;)
A na naparstku jest Wiedeń w pigułce ;) Sami zobaczcie:


3 komentarze: