piątek, 7 lutego 2014

Bydgoszcz

Dwa naparstki z Bydgoszczy dostałam w poniedziałek od Iwonki. W zamian wysłałam jej dwa z Wrocławia. I tak obie wzbogaciłyśmy swoje kolekcje :)


12 komentarzy:

  1. Te są takie ładne zgrabniutkie:) Większość pamiątkowych naparstków , zwłaszcza u nas w Polsce, jest bardzo duża i gruba czasem aż nie mam ochoty ich kupować:( Udało mi się kupić kiedyś w SH angielskie z porcelany, były delikatne, leciutkie, prawdziwe cacuszka:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Sama mam kilka takich grubasów w kolekcji. Ale naparstki to moje pamiątki z wyjazdów, wiec mimo wszystko i takie kupuję :) Ale też wolę te delikatne...

      Usuń
  2. Kurcze, no nie wiedziałam o naparstkach. Czemu nic nie mówiłaś - ja dzwoneczki zbieram, więc też rozglądam się za drobiazgami:)
    Z wielką przyjemnością obejrzałam Twoją kolekcję - tę na blogu:)
    Buziaki, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba wyślę Ci dwa dzwoneczki. Mam takie białe, porcelanowe, z kwiatuszkami. Ja nie zbieram, a dla Ciebie to więcej eksponatów w kolekcji :)

      Usuń
  3. Ha, ha i ja tez ma takie naparstki.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. It was a good exchange
    Have a nice weekend
    Kiss

    OdpowiedzUsuń
  5. Coraz lepiej prezentują się nasze krajowe naparstki :)
    gratuluje nowych zdobyczy

    OdpowiedzUsuń
  6. Marysiu, niech ci się kolekcja szybciutko rozrasta!

    OdpowiedzUsuń