Drugi dzień wyjazdu, to kilkugodzinny spacer po Gdyni. Z całego Trójmiasta, właśnie Gdynia podobała mi się najbardziej :) Fajne, tętniące życiem miasto :)
Niestety, udało mi się tu kupić tylko jeden naparstek z Darem Pomorza. Cała reszta naparstków była niewarta uwagi (strasznie szkaradne były ;) Ale, co się dziwić. W końcu grudzień, to nie sezon na turystów i pamiątki ;)
Bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Swietny :).Scickam mocno!
OdpowiedzUsuńBonito velero....
OdpowiedzUsuńBesos
Bardzo ładna pamiątka. A szkaradztwa też potrafią być ciekawym dodatkiem do kolekcji ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAle nie te ;)
UsuńTe były naprawdę dla zdesperowanych zbieraczy ;)))
Pozdrawiam :)
A mnie cieszy każdy mały okaz:)
UsuńPozdrawiam
A very beautiful thimble!
OdpowiedzUsuńHave a good sunday.