niedziela, 7 lutego 2016

Arnhem

Dwa tygodnie temu Starszy Student był w Holandii, w Arnhem. 
Przeszedł miasto w szerz i wzdłuż, a znalazł tylko jedno maluteńkie stoisko z pamiątkami. Na stoisku, jeśli chodzi o naparstki, wybór był skromny. 
Ale i tak z tego wyjazdu mam dwa pamiątkowe naparstki :)
Na naparstku uwieczniono most, nazwany imieniem podpułkownika Johna Frosta, który we wrześniu 1944 roku dowodził brytyjskimi spadochroniarzami, usiłującymi zdobyć tenże most podczas bitwy o Arnhem. 
I holenderski pejzaż z wiatrakami :)


10 komentarzy:

  1. Most pamiętam z filmu wojennego z miejscowości Arnhem.Fajne są:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że są! I super, że jak zawsze pamiętał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne - szczególnie wiatraki! Kocham wiatraki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze że Student pamiętał.Ten z wiatrakami wpadł mi w oko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje serce też podbił ten z wiatrakami:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze masz z tym swoim studentem -
    naparstek uroczy ;) Ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń