czwartek, 9 stycznia 2014

Londyn

Prezentów ciąg dalszy :)
Te przyleciały do mnie samolotem :) Dostałam je od Jess, której udało się kupić naparstki w ostatni dzień pobytu na Wyspach. Czyli jeszcze trochę, a już bym ich nie miała ;)
Ale Jess znalazła i kupiła. Zuch dziewczyna :)






A tak sobie leżakowały w pudełku :)


5 komentarzy:

  1. Super, klasyczne brytyjskie wzory!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pretty nice. I also have a similar thimbles
    Kiss

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybys zapragnela jeszcze naparstka z UK , to zapraszam do wymiany :-) .Mieszkam w Polnocno-Wschodniej czesci,okolice Newcastle upon Tyne.Pozdrawiam i zapraszam http://my-thimbles.blogspot.co.uk/ .Stronke dopiero zaczynam tworzyc :-) .

    OdpowiedzUsuń