Jakiś czas temu udało mi się kupić na wrocławskim Rynku dwa metalowe naparstki. Co prawda, o bardzo popularnym ostatnio fasonie, ale co tam ;)
Żałuję tylko, że nie było ich więcej (tu myślę o naparstkowych koleżankach), ale mam nadzieję, że może jeszcze pojawią się w sprzedaży...
Mais dois belos dedais em metal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim de semana.
Fason ostatnio modny ale i naparstki prezentują się świetnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne są ! :)
OdpowiedzUsuńWlasnie rowniez zauwazylam, ze te modele sa na topie, ale mnie sie akurat bardzo podobaja!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDifferents thimbles!
OdpowiedzUsuńKiss
Ależ śmieszna ta sówka, super! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Świetne naparstki.
OdpowiedzUsuńTeż poluje za takimi, ale jakoś mi nie wychodzi.
Pozdrawiam:)
They are lovely! :)
OdpowiedzUsuńMarysiu taką sówkę przywiozłam właśnie dla Ciebie z Międzyzdroji:)
OdpowiedzUsuńAleż one urocze. Ja z wrocławskiej starówki mam porcelanowy a te Twoje to prawdziwe cudeńka
OdpowiedzUsuńNiestety, ponieważ są fajne, sprzedały się w mgnieniu oka! Pozostało już po nich tylko wspomnienie ;) No, chyba, że coś dowieźli :)
UsuńBonitos los dos con el mismo escudo
OdpowiedzUsuńBesos