Kolejny dzień nad morzem to już przepiękna pogoda! 15 sierpnia, święto, dzień wolny. W Darłowie na mieście prawie pusto...W ciągu kwadransa, tylko w samym centrum miasta, naliczyliśmy z mężem 9 panów (wydzielających wątpliwy zapach), którzy poszukiwali sponsorów napojów wyskokowych :( Trzeba było uciekać stamtąd czym prędzej...
Za to w Darłówku były tłumy. Pięknie, gorąco, wszyscy na plaży, albo na deptaku :)
Długi spacer, pyszna rybka, ławeczka, żeby odpocząć, powdychać jodu, złapać trochę witaminy D, by z optymizmem popatrzeć w przyszłość ;)
W międzyczasie, przegląd naparstkowej oferty i wybór następujacych egzemplarzy do kolekcji:
Tak nam minął kolejny dzień urlopu :)