Wracając z Kołobrzegu, zajechaliśmy do Ustronia Morskiego. Mąż chciał zobaczyć miejscowość, bo niektórzy z naszej rodziny często tam jeżdżą i bardzo zachwalają ;)
Ustronie, to jedna z wielu wiosek, jakich pełno nad Bałtykiem. Akurat nam się tam specjalnie nie podobało...
Naparstków szukałam po wszystkich straganach i nic nie było :( Gdzieś, na samym końcu miejscowości, znalazłam wreszcie naparstki, ale strasznie brzydkie :( Krzywa, wyblakła, zakurzona kalkomania z herbem...
Tylko jeden naparstek nie był "naklejkowy", to wzięłam go na pamiątkę pobytu w Ustroniu Morskim ;)
Great!
OdpowiedzUsuńHave a good sunday.
Muito belo estes dedais.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom Domingo.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
So beautiful thimble.
OdpowiedzUsuńHave a nice new week.
Kisses
Bardzo lubię te nasze grubaski:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeautiful thimbles!
OdpowiedzUsuńKiss
Mam taki sam tylko , że z Karwi haha - buziaki zasyłam :*
OdpowiedzUsuńTak, można je spotkać nad morzem. Ale nie tylko! :D
UsuńO, ten nie jest zły!
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało się upolować choć jeden :)